Uwielbiam ciche poranki w towarzystwie gorącej, świeżo zaparzonej kawy, rzadko się zdarzają ale kiedy dopada mnie ta przyjemność to spijam każdą chwilę niczym piankę z wierzchu mojej Latte. Dziś ogród, po raz pierwszy chyba tej zimy, zastygł w bezruchu, grudzień nie może być dumny z siebie, oszczędzając nam zimowej aury, a raczej racząc nas jesiennymi klimatami. Jak zwykle zapomniałam okryć rośliny na zimę, zastanawiam się czy ten delikatny mróz im zaszkodzi. Przyglądając się niezagospodarowanym leśnym terenom na wprost mojego tarasu dostrzegam stado saren przemykające niczym cienie w wysokiej, lekko oszronionej trawie. W lesie to niby nic dziwnego, a jednak, takie zdarzenia zawsze wzbudzają mój, dziecięcy wręcz zachwyt. Ech, pora obudzić resztę domowników i przystąpić do pracy dnia codziennego..... a na dziś życzę Wam udanej zabawy sylwestrowej, a nadchodzący Nowy Rok niech przyniesie Wam same słoneczne dni, spełnione marzenia i plany, niech wype...
Kulinarny blog o prawdziwym jedzeniu. Kuchnie Świata, Kuchnia fusion.