Przejdź do głównej zawartości

Krem z buraka z sosem tahini i karmelizowanymi jabłkami

U zbiegu ulicy Krakowskiej i Tylnej prężnie działała pijalnia soków, było to niemałe wyzwanie przy konkurencyjnych dyfuzorach z wodą sodową i wątpliwą w smaku kolorową cieczą sprzedawaną w woreczkach. Na moje szczęście siostra częściej zabierała mnie do pijalni soków niż fundowała hit lat 90-tych. Lokal nie grzeszył wielkością, mieścił zaledwie kilka wysokich krzeseł ustawionych przy blatach dwóch przeciwległych ścian. Podobało mi się tam mimo skromnego wystroju, panoszył się też tam silny aromat marchewki, czy dziś ona jeszcze tak pachnie...? Jedyną rzeczą o jaka się modliłam jako kilkulatka to żeby siostra nie kazał mi pić soku z buraków, już prędzej zniosę samą marchewkę. Na moje szczęście zawsze lądował przede mną kubek miksu jabłkowo-marchewkowego, podczas gdy siostra starała się w siebie wmusić lekko ciepły, spieniony sok z buraków, bleeeee. Z biegiem lat smaki wydoroślały wraz ze mną, już nie stronię od buraków, ba nawet je pokochałam, choć powiem szczerze, że przekonałam się do nich sama, za sprawą swoich kombinacji smakowych. Dziś z pełną odpowiedzialnością sprzedają Wam mój pomysł na krem z buraka. Jako, że doskonale łączy się on z za'atarem i tahiną to dodatek karmelowych jabłek, chrupiących okruchów chleba i orzechów  może jedynie sprawić, że stanie się to jedna z Waszych ulubionych zup. A na "przerażający" sok z buraka też już mam pomysł, ale to później. 


Składniki na 6 porcje
Czas przygotowania: 80 min

4 średniej wielkości buraki
kilka gałązek świeżego tymianku
2 łodygi selera naciowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka nasion kolendry
2 łyżeczki płatków chilli (lub mniej jeśli wolicie)
800 ml bulionu warzywnego
cukier puder
sól
sok z 1/2 cytryny




















Dodatkowo

2 jabłka
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka masła
2 kromki chleba ( dowolnego)
oliwa z oliwek
4 łyżki jasnej pasty tahini
1 łyżka melasy z buraka 
2 łyżki orzeszków pinii
2 łyżki przyprawy za'atar (przepis


Przygotowanie:


1. Buraki obieramy i kroimy w ćwiartki, piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
2. Buraki solimy, skrapiamy oliwą, dodajemy listki tymianku, owijamy w folię i pieczemy od 30 min, powinny być al dente
3. W rondlu podgrzewamy olej kokosowy, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i roztarty czosnek, kiedy zmiękną dodajemy pokrojone łodygi selera, całość lekko smażymy, zalewamy bulionem, dodajemy upieczone ćwiartki buraków, przykrywamy i gotujemy ok 15 min 
4. Na suchej patelni prażymy kumin i kolendrę, kiedy uwolnią aromaty, mielimy w moździerzu razem z płatkami chilli 
5. Karmelizowane jabłka - na patelni rozpuszczamy cukier, kiedy nabierze karmelowej barwy dodajemy masło, następnie pokrojone w kostkę jabłka, kiedy lekko zmiękną zdejmujemy z ognia
6. Na oliwie z oliwek podprażamy pokruszony chleb
7. Sos tahini - pastę tahini łączymy z melasą
8. Zupę miksujemy i przecieramy przez sito, doprawiamy utartymi w moździerzu przyprawami, sokiem z cytryny, cukrem i solą  
9. Na suchej patelni podprażamy orzeszki pinii 
10. Zupę podajemy z karmelizowanymi jabłkami, sosem tahini i okruchami chleba, całość posypujemy podprażonymi orzeszkami pinii i odrobiną za'ataru 








Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Foodmania pisze…
to musi być pyszne, w 100% moje smaki!
gin pisze…
To najwykwintniejszy sposób na pospolitego buraka, jaki widziałam :)

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.