Przejdź do głównej zawartości

Naleśniki z truskawkami i waniliowym mascarpone

Moja wizyta na warzywnym targowisku to zawsze dla mnie wielka niewiadoma, nigdy nie wiem co wpadnie mi w ręce, mimo planu niejednokrotnie w koszyku ląduje to co akurat mnie zachwyci swoim wyglądem i zapachem. Tak własnie stało się wczoraj kiedy to wybrałam się z zamiarem zakupu malin a wróciłam z kobiałką wypełnioną po brzegi cudownymi truskawkami. Ich kolor, zapach i kształt był niewyobrażalnie piękny i zmysłowy, dzięki nim tak klasyczne połączenie stało się bajeczne niczym spacer w chmurach ;)




Składniki na ok 10 szt
Czas przygotowania: 25 min


Ciasto


250 ml mleka
1/2 szklanki wody gazowanej
50 g rozpuszczonego masła
2 jajka
150 g maki pszennej
4 łyżki cukru


Nadzienie


500 g truskawek
250 g serka mascarpone
250 g serka typu philadelphia
1 laska wanilii
1/2 szklanki cukru pudru













Przygotowanie:


1. Ciasto - wszystkie składniki mieszamy energicznie, następnie odstawiamy do lodówki na czas przygotowania nadzienia
2. Za pomocą miksera mieszamy obydwa rodzaje serka, dodajemy cukier i ziarenka laski wanilii
3. Truskawki odszypułkowujemy i kroimy na plasterki
4. Na suchą patelnie wylewamy po chochelce ciasta naleśnikowego, smażymy na lekko złotawy kolor
5. Na chłodnym naleśniku rozsmarowujemy porcję nadzienia, dodajemy plasterki truskawek i zwijamy dowolnie


Bardzo delikatne naleśniki z aksamitnym serkiem!













sklep Laptopy HP sony asus samsung



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl


Komentarze

Tak podane naleśniki zjadłabym teraz :-) pyszna propozycja :-)
Rak chodzi wspak pisze…
Bardzo dziękuję, miło mi, że propozycja przypadła do gustu! pozdrawiam!
Agnieszka pisze…
znam dobry trick :) żeby naleśniki były jak poduszeczka...zmieszaj połowę pszennej i połowę kukurydzianej :) buźka :)
Rak chodzi wspak pisze…
Aga, dzięki za trick z mąką kukurydzianą, nigdy nie próbowała, ale najbliższe takie będą, Buźka! ;)

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi