Przejdź do głównej zawartości

Jajka w koszulkach z sosem holenderskim

"Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury.
Kura wyłazi ze skóry,
Prosi, błada, namawia: "Bądź głupsze!"
Lecz co można poradzić, kiedy ktoś się uprze?
Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze,
A ono powiada, że jest kacze.
Kura prosi serdecznie i szczerze:
"Nie trzęś się, bo będziesz nieświeże."
A ono właśnie się trzęsie
I mówi, że jest gęsie.
Kura do niego zwraca się z nauką,
Że jajka łatwo się tłuką,
A ono powiada, że to bajka,
Bo w wapnie trzyma się jajka.
Kura czule namawia: "Chodź, to cię wysiedzę."
A ono ucieka za miedzę,
Kładzie się na grządkę pustą
I oświadcza, że będzie kapustą.
Kura powiada: "Nie chodź na ulicę,
Bo zrobią z ciebie jajecznicę."
A jajko na to najbezczelniej:
"Na ulicy nie ma patelni."
Kura mówi: "Ostrożnie! To gorąca woda!"
A jajko na to: "Zimna woda! Szkoda!"
Wskoczyłu do ukropu z miną bardzo hardą
I ugotowało się .... na twardo."

Jan Brzechwa





























Składniki na 2 porcje
Czas przygotowania: 25 min


4 bardzo świeże jajka
2 garście roszponki
pęczek rzodkiewek
1 owoc granatu
sól
3 łyżki octu winnego


Sos holenderski


2 bardzo świeże żółtka
125 g zimnego masła
sok z 1/2 cytryny
sól


Przygotowanie


Tytułem wstępu: Aby jajka w koszulkach się udały trzeba koniecznie dysponować bardzo świeżymi jajkami, białko musi ściśle otaczać żółtko, nie może się rozlewać. Jest kilka metod na wykonanie jajek w koszulkach, ja jednak uważam, że najlepsze wychodzą przy użyciu filiżanek wyłożonych folią spożywczą. Sos holenderski należy przechowywać w ciepłym miejscu i przykryć folią spożywczą, nie zrobi się nam wtedy kożuch na powierzchni.

1. Sos - wstawiamy miskę na garnku z gotującą się wodą, dno miski nie powinno dotykać wody, do miski wbijamy 2 żółtka i mieszamy energicznie trzepaczką, po chwili zaczynamy dodawać po plasterku zimnego masła, wiąż ubijamy trzepaczką, uważamy żeby miska za bardzo się nie ogrzewała bo żółtka zaczną się ścinać, na wszelki wypadek zalejcie zlew zimna wodą, kiedy zauważymy, że żółtka zaczynaj się ścinać, szybko wstawiamy miskę do wody i energicznie mieszamy. Kiedy zużyjemy całe masło, zdejmujemy miskę z garnka, do sosu dodajemy sok z cytryny i sól do smaku, przykrywamy sos folią spożywczą i odstawiamy
2. Zagotowujemy 1 litr wody, dodajemy ocet winny i sól
3. 4 filiżanki wykładamy folią spożywczą, smarujemy folię oliwą, do tak przygotowanych filiżanek wbijamy jajka, zwijamy folię, związujemy nitką i wkładamy do wrzącej wody, gotujemy 4 minuty, po tym czasie jajka będą idealnie ugotowane - białko powinno być zupełnie ścięte, a żółtko płynne
4. Roszponkę myjemy i osuszamy, wykładamy na talerze, dodajemy pokrojone w cieniutkie plasterki rzodkiewki oraz wyłuskane ziarenka granatu
5. Ugotowane jajka odwijamy delikatnie z folii, dzięki oliwie będzie to znacznie łatwiejsze,  układamy je na sałacie i polewamy sosem, podajemy natychmiast


No to co było pierwsze? Jajko czy kura? 







sklep Laptopy HP sony asus samsung



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Unknown pisze…
Bardzo lubię takie jajka.Lubię jak żółtko się rozlewa.Do tego sos holenderski,pychota.
Rak chodzi wspak pisze…
Ja również uwielbiam takie śniadanie, jak również w wersji po benedyktyńsku. Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.