Przejdź do głównej zawartości

Makaron ze szpinakiem i kozim serem

Kto był na tyle genialny, żeby wymyślić danie tak łatwe do przygotowania? Kim był człowiek, który wpadł na pomysł, żeby rozmieszać mąkę z wodą, nadać ciastu kształt i wysuszyć je, aby potem w każdej chwili móc je szybko ugotować? Już 10 000 lat p.n.e w niektórych regionach Bliskiego Wschodu zamiast polować i zbierać dziko rosnące rośliny, oswojono zwierzęta i zaczęto uprawę ziemi. Kiedy ludzie nauczyli się siać i uprawiać zboża, poczęli wymyślać nowe techniki obróbki ziarna. Właśnie wtedy wymyślono mąkę, a starożytni Grecy i Rzymianie zaczęli robić z niej ciasto, które rozwałkowane na cienkie płaty, pieczono na rozgrzanych kamieniach przy ognisku albo w piecach. Niekiedy ciasto to smażono na tłuszczu albo gotowano we wrzątku, rosole lub mleku. Ta tania potrawa, nazwana "lagnon", zdrowa i łatwa do przygotowania, szybko stała się podstawą diety ludzi, zamieszkujących rejony śródziemnomorskie. Archeologiczne źródła każą wierzyć, że historia makaronu zaczyna się wraz z rozwojem rolnictwa i jest nierozerwalnie związana z początkami wielkich światowych cywilizacji - śródziemnomorskiej, chińskiej i arabskiej. Kiedy Arabowie dotarli w IX wieku na Sycylię, makaron poznali także Włosi. Najstarszy znaleziony na terenie Włoch makaron pochodzi z Palermo, co pozawala przypuszczać, że tam najwcześniej zaczęto wyrabiać ten rodzaj pożywienia.



Składniki na 2 porcje
Czas przygotowania 25 min



200-300 g makaronu pappardelle
250 g świeżego lub mrożonego szpinaku
250 g koziego sera śmietankowego
2 ząbki czosnku
2 garście pestek dyni
1 łyżka masła klarowanego
sól, pieprz

























Przygotowanie:


1. Zagotowujemy dużą ilość osolonej wody, wrzucamy makaron i gotujemy ok 6 minut, musi być al dente
2. Na patelnię dodajemy 1 łyżkę masła klarowanego, wrzucamy posiekane drobniutko ząbki czosnku, podsmażamy chwilę, wrzucamy osuszony i obrany z łodyżek świeży szpinak, czekamy aż zwiędnie, jeśli używamy mrożonego wrzucamy zamrożony szpinak i czekamy aż się rozmrozi
3. Na suchej patelni podsmażamy pestki dyni, lekko je rumienimy
4. Szpinak doprawiamy sporą ilością soli i pieprzu, dokładamy serek kozi, mieszamy aż serek się rozpuści i połączy ze szpinakiem
5. Ugotowany makaron odcedzamy, zachowujemy ok 1/2 szklanki wody z gotowania makaronu, ugotowane pappardelle wrzucamy do sosu, dodajemy trochę zachowanej wody z gotowania, mieszamy całość, jeśli makaron jest nadal za suchy można dolać jeszcze trochę wody
6. Na koniec dekorujemy całość podprażonymi pestkami dyni


Ekspresowe danie na zabiegany poniedziałek! 








sklep Laptopy HP sony asus samsung



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Unknown pisze…
Bardzo smakowicie podany makaron.Podoba mi się.No a pestki dyni dopełniaja całość.
Olka pisze…
Uwielbiam wszelkie makarony, a w dodatku mam wielką słabość do koziego sera. To obiad idealny.

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi