Przejdź do głównej zawartości

Deser piernikowo-wiśniowy

Jeśli w duchu nocy sylwestrowej przygotowujecie pierwszą w tym roku prywatkę, to mam dla Was ciekawą propozycję deserową. Owocowo-korzenny deser do przygotowania  w trybie ekspresowym. Smakuje szczególnie dobrze w zimowym otoczeniu, gdyż pobrzmiewają w nim Bożonarodzeniowe smaki. Jeśli nie prywatka, a spokojny, weekendowy wieczór, to deser nada się również na doskonałego towarzysza owocowej herbaty w wersji maxi i ciepłych wełnianych skarpet. Polecam gorąco!





Składniki na 4 porcje
Czas przygotowania 15 min



250 g serka mascarpone
250 g greckiego jogurtu
250 g mrożonych wiśni
200 g korzennych ciasteczek
1 łyżka maki ziemniaczanej
szczypta cynamonu
3-4 łyżek cukru krystalicznego
1-2 łyżek cukru pudru






















Przygotowanie:



1. Frużelina wiśniowa - do garnka wrzucamy mrożone wiśnie, zasypujemy 2-3 łyżkami cukru, podgrzewamy aż wiśnie staną się miękkie, zalewamy wodą, tylko tyle żeby leciuteńko zakryć owoce, dodajemy szczyptę cynamonu i gotujemy ok 5 minut, mąkę ziemniaczaną rozmieszać w odrobinie zimnej wody i dolać do owoców, szybko zamieszać, doprawić cukrem wedle smaku, ostudzić
2. Mascarpone mieszamy mikserem z jogurtem, dodajemy 1-2  łyżek cukru pudru
3. Na dno szklanek wykładamy frużelinę wiśniową, na którą kruszymy ciasteczka korzenne, na końcu przykrywamy kremem, ozdabiamy kawałkami ciasteczek
4. Można przechowywać w lodówce nawet do 3 dni


Korzenno - owocowy deser smakuje szczególnie dobrze zimą!










sklep Laptopy HP sony asus samsung



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Ervisha pisze…
On już wygląda wspaniale :D
Anonimowy pisze…
świetny deser, zdecydowanie moje smaki. na pewno skorzystam i zrobię na karnawał ;)
gin pisze…
Mniam, pysznie wygląda :)
Dla mnie wersja wełniano-skarpetowa ;)
słodki kompromis pisze…
Dziękuję za komentarze, to bardzo miłe! Ja również wybieram wersję "wełnianą" przynajmniej na dziś ;) Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi