Przejdź do głównej zawartości

Tortilla hiszpańska

Witajcie w Nowym Roku, znów dostajemy od życia czysty kalendarz, gotowy na liczne zapiski, marzenia, plany, doświadczenia, porażki, małe i duże szczęścia. Co roku w Nowy Rok popadam w nostalgiczny nastrój i rozliczam sama siebie z realizacji swoich postanowień. Ten swoisty rachunek sumienia nie zawsze wypada pomyślnie, gdyż nie zawsze potrafię przyznać się przed sobą do zaniedbań, szukając coraz to nowych wymówek staram się uciszyć kłębiące się w mojej głowie wyrzuty sumienia. Mimo wielkiej pokusy wyzerowania licznika i rozpoczęcia wszystkiego od nowa, pielęgnuję swoje doświadczenia, nawet jeśli nie do końca są one dla mnie miłe, bo przecież jak mawiał Albert Einstein  „Informacja nie jest wiedzą. Jedynym źródłem prawdziwej wiedzy jest doświadczenie." Bardzo wierzę, że to przyjemności rodzi energię, że jeśli robisz to co kochasz to będziesz mieć więcej siły i energii żeby pokonać ewentualne przeciwności. Podążając za słowami wielkiego uczonego pozwolę sobie przypiąć na ten rok jego słowa „Ten kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż ten tłum. Ten kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł." Albert Einstein. 
Wam życzę samorealizacji, wiary i marzeń. 
Nowy rok rozpoczynam klasyką kuchni hiszpańskiej - tortillą. 



































Składniki na 6 porcji
Czas przygotowania: 45 min


1 kg ziemniaków
125 ml oliwy z oliwek
2 żółte cebule
6 jajek
sól, pieprz


Przygotowanie:


1. Ziemniaki obieramy i kroimy w równej grubości plasterki, najlepiej zrobić to za pomocą mandoliny lub krajalnicy
2. Na dużej patelni rozgrzewamy 1/2 szklanki oliwy, dodajemy połowę plasterków ziemniaków i smażymy na małym ogniu ok 15-20 min aż zmiękną, ale nie zbrązowieją, w oryginalnej wersji tortilli ziemniakó nie podgotowuje się wcześniej, powinny zmięknąć w oliwie 
3. Ziemniaki przenosimy na talerz, doprawiamy solą i pieprzem
4. Oliwę pozostawiamy na patelni, powtarzamy czynność z pozostałymi ziemniakami, 
5. Na innej patelni na dwóch łyżkach oliwy podsmażamy pokrojoną w cienkie plasterki cebulę, powinna być złota i miękka
4. W dużej misce mieszamy jajka, lekko je ubijamy, dodajemy ziemniaki i cebulę, mieszamy, doprawiamy
5. Pozostałą oliwę podgrzewamy na patelni, wlewamy mieszankę ziemniaków, cebuli i jajek i smażymy na dość dużym ogniu ok 10 minut
6. Za pomocą dużego talerza obracamy tortillę na drugą stronę i smażymy ok 4 min, aż druga strona się zetnie, przenosimy na talerz, podajemy w temperaturze pokojowej








Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi