Przejdź do głównej zawartości

Ossobuco z dynią i kurkami


Ossobuco to jedno z tych dań, które na myśl przywodzi upalne wakacje górzystej w Lombardii. Najbardziej znaną wersją tego dania z giczy cielęcej jest ossobuco alla Milanese, czyli plastrów giczy obsmażonych na maśle, a następnie duszonych w białym winie, pomidorach, cebuli i czosnku, na koniec aromatyzowanych startą skórką cytrynową lub pomarańczową i udekorowanych siekanym jajkiem i natką pietruszki tuż przed podaniem. Ossobuco, jak wiele dań włoskich różni się od siebie w zależności od regionu w jakim jest serwowane ponieważ w samej stolicy, podaje się je z gremolatą, czyli mieszanka skórki cytrynowej, czosnku i natki pietruszki, a serwuje z szafranowym ryżem. Moja wersja ossobuco dopasowała się do jesiennych klimatów, nie sposób oprzeć się kolorom jakie malują się na talerzu. Dzięki duszonym warzywom, pożywnym mięsie i porcji kremowego pure ziemniaczanego danie doskonale wpisuje się również w chłody panujące za oknem. Mnie nic tak nie poprawiam humoru jak wolno duszone danie jednogarnkowe z ziemniaczano-maślaną "chmurą" właśnie. 





Składniki na 4 porcje
Czas przygotowania: ok 2 godziny




ok 1 kg giczy cielęcej
4 łodygi selera naciowego
3 marchewki
ok 80 g dyni
2 cebule
4 ząbki czosnku
250 ml bulionu mięsnego lub warzywnego
250 ml czerwonego wytrawnego wina
250 g kurek lub innych dostępnych grzybów, ale raczej leśnych
4 liście laurowe
sól, pieprz
oliwa z oliwek
4 łyżki mąki pszennej
2 łyżki masła
1 łyżeczka suszonego tymianku
4 ziela angielskie roztarte
szczypta cynamonu
szczypta startej gałki muszkatołowej
*dobrze jeśli uda Wam się kupić już pociętą gicz, jeśli nie to najlepiej poproście o to rzeźnika, bez specjalnych narzędzi będzie Wam ciężko rozprawić się z giczą w domu, ostatecznie można użyć giczy wołowej





Do podania

1 kg ziemniaków
ok 4 łyżki zimnego masła
sól


Przygotowanie:

1. Plastry giczy osuszamy ręcznikiem papierowym, obtaczamy w mące, na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i 4 łyżki oliwy z oliwek, otrzepujemy nadmiar mąki i obsmażamy szybko na dużym ogniu, przekładamy mięso do szerokiego rondla
2. Dynie kroimy w kostkę, jeśli używamy dyni Hokkaiddo nie musimy jej obierać, seler i obraną marchewkę również, kurki oczyszczamy, większe kroimy na pół, mniejsze pozostawiamy w całości
3. Na tłuszczu ze smażenia mięsa podsmażamy lekko posiekaną w kostkę cebulę i roztarty czosnek, następnie przekładamy do mięsa
4. Mięso podlewamy winem, na dużym ogniu czekamy aż alkohol odparuje, następnie dolewamy bulionu, wrzucamy liście laurowe i pozostałe przyprawy, przykrywamy i dusimy na średnim ogniu przez ok 1,5 - 2 godzin
5. Po ok godzinie dorzucamy pokrojoną dynię, marchewkę, kurki i selera, dusimy aż mięso będzie zupełnie miękkie, wręcz rozpadające się 
6. Pure - ziemniaki gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości, następnie dokładnie rozgniatamy je z zimnym masłem, pure musi być maślane i gładkie, jeśli jest za suche dodajcie jeszcze masła, wtedy wyjdzie doskonałe ;) 














Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

KK pisze…
Pysznie!

Zapraszam do siebie! www.make-life-green.blogspot.com
Sylwia pisze…
Bardzo lubię tą potrawę! A w wersji z dynią i kurkami, które uwielbiam musi być jeszcze lepsza!
Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi