Przejdź do głównej zawartości

Tarta czter sery i pomidor

Tego lata przerobiłam już wiele kilogramów pomidorów, znikały w leczo, piekły się na zupę, suszyły żeby zatopić się w oliwie, przecierały na ketchup, ale wiele z nich po prostu zjadałam na surowo w towarzystwie twarożku i chleba. Pomysł sera i pomidora z wersji śniadaniowej przerodził się w wersję "lunchową" lub nawet kolacyjną. Tarta skrywa cztery sery, aromat czosnku niedźwiedziego i słodycz dwóch rodzajów pomidorów - pyszna, lekka, w sam raz na zakończenia lata. 


Składniki na 4 os
Czas przygotowania: 90 min



Kruche ciasto




szklanka mąki pszennej
szczypta soli
70 g zimnego masła
1 łyżka smalcu (opcjonalnie)
1 łyżka zimnej wody



Farsz



150 g koziego twarożku
100 g startego sera gouda
200 g twarogu
2 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego
8 suszonych pomidorów z oleju
1 jajo
5 pomidorów śliwkowych (żółte i czerwone)
2 łyżki startego parmezanu
sól, pieprz








Przygotowanie:




1. Ciasto - masło kroimy w kostkę i rozcieramy palcami z pozostałymi składnikami, szybko zagniatamy w kulę, owijamy folią i wkładamy do lodówki na 30-60 min
2. W misce mieszamy twaróg, kozi ser, startą goudę
3. Odsączone pomidory rozcieramy w moździerzu lub malakserze na pastę
4. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy pomiędzy dwoma arkuszami papieru i wykładamy nim formę do tarty z ruchomym dnem, dociskamy brzegi, nakłuwamy widelcem spód i wstawiamy jeszcze raz do lodówki
5. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
6. Na tartę wykładamy arkusz papieru do pieczenia i wysypujemy ceramicznymi kulkami lub grochem, pieczemy ok 15 min, następnie usuwamy papier i dopiekamy jeszcze 10 min, wyjmujemy tarte
7. Spód tarty smarujemy pastą z pomidorów, do masy serowej dodajemy jajko i przyprawy, wykładamy na spód tarty, na wierzchu układamy pokrojone w plastry pomidory, mają na siebie zachodzić, posypujemy wierzch solą i pieprzem oraz startym parmezanem, wstawiamy całość do piekarnika na ok 30 min, aż masa się zetnie











Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.