Przejdź do głównej zawartości

Śledziowe trio - czyli śledzie marynowane na trzy sposoby

Przy pomocy boskich mocy udało mi się przygotować aż trzy rodzaje śledzi na tegoroczne Święta. Nieodzownym towarzyszem każdego świątecznego szaleństwa okazał się ołówek i kartka skrywająca plan działania w kuchni. Fakt jej nieustannego gubienia doprowadza mnie jedynie do perfekcji w ponownym planowaniu zamierzonych działań i przesuwaniu tych możliwych do wykonania we wcześniejszym terminie jak najdalej od Wigilii. Takim oto pomysłem są dzisiejsze śledzie, kupujemy, moczymy 3 dni, marynujemy 3 dni, a potem delektujemy się.....chwilę? No może być i tak, ale zawsze możecie przygotować bardziej opasłe słoje i cieszyć się śledziami jeszcze po Świętach. Zatem jeśli Wasze śledzie wciąż nurkują w misce z wodą, macie już dla nich świetne zastosowanie. 


Śledzie nr I z rodzynkami w pomidorowo-kardamonowym sosie


Składniki 

1 kg śledzi matiasy
3 cebule
750 ml dobrej jakościowo pomidorowej pasaty najlepiej domowej
100 g koncentratu pomidorowego
5 całych ziaren kardamonu
100 g rodzynek
3 łyżki oleju z pestek winogron
1 łyżeczka mielonego kardamonu
cukier puder (opcjonalnie)

Śledzie nr II ze śliwkami w octowo-korzennej zalewie

Składniki

500 g śledzi matiasy
125 g wędzonych śliwek
3 liście laurowe
2 całe anyże gwiazdkowe
1 łyżeczka nasion kolendry
1 łyżeczka goździków
2 laski cynamonu
5 całych nasion kardamonu
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka mielonego kuminu rzymskiego
150 ml octu
1 łyżka cukru


Śledzie na III z pieczonymi cytrynami i melisą

Składniki

1 kg śledzi matiasy
1 duża cytryna
300 ml oleju lnianego lub rzepakowego
1 łyżeczka nasion gorczycy
2 anyże gwiazdkowe
5 całych nasion kardamonu
kilka goździków
sól
kilka gałązek świeżej melisy



Przygotowanie:

UWAGA: przed przygotowaniem śledzi muszą one się moczyć ok 2-3 dni, ja moczę śledzie w wodzie, następnie odlewam wodę i przystępuję do marynowania 
1. Śledzie nr I - na suchej patelni podprażamy nasiona kardamonu, kiedy zaczną wydzielać aromat, dodajemy je do pasaty pomidorowej, doprawiamy koncentratem pomidorowym i mielonym kardamonem, w razie konieczności dodajemy cukier puder.  Cebulę kroimy w talarki, podsmażamy na rozgrzanym oleju z pestek winogron, solimy żeby szybciej zmiękła, nie rumienimy. Pokrojone w 3 cm kawałki śledzie, mieszamy z podsmażoną cebulką, rodzynkami i sosem pomidorowym, przekładamy do słoika i wstawiamy do lodówki na ok 3 dni.
2. Śledzie nr II - na suchej patelni podprażamy anyż, kardamon, goździki, pokruszone liście laurowe, złamane laski cynamonu, nasiona kolendry, w rondlu zagotowujemy 2 szklanki wody i 150 ml octu, kiedy przyprawy zaczną wydzielać aromat dodajemy do nich resztę mielonych przypraw, chwilę podprażamy, uważając żeby nie zaczęły się palić. Podprażone przyprawy wrzucamy do gotującej się zalewy octowej, zdejmujemy z ognia i studzimy. W płaty śledziowe zawijamy śliwki, można po dwie jeśli płaty są duże. Rolmopsy spinamy dwiema wykałaczkami następnie przecinamy rolmopsa na pół, powstaną w ten sposób dwa węższe kawałki ze śliwką w środku. Rolmopsy układamy w słoiku, zalewamy zimna zalewą octowo-korzenną. Wstawiamy do lodówki na ok 3 dni.
3. Śledzie na III - piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, cytrynę dobrze szorujemy, następnie kroimy w plasterki, układamy na papierze do pieczenia, solimy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok 10 minut, cytryna powinna lekko się zarumienić ale wciąż pozostać soczysta. Na suchej patelni podprażamy przyprawy, dodajemy je do oleju, w słoiku układamy kawałki śledzi, pomiędzy nie upychamy upieczone cytryny oraz listki melisy, całość zalewamy olejem z przyprawami. Wstawiamy do lodówki na ok 3 dni. Aby poznać cenne właściwości melisy, jej wpływu na nasze zdrowie i samopoczucie odsyłam do ciekawej lektury https://drogadosiebie.pl/ziola/melisa-lekarska/

Udanego marynowania!











Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Agnieszka pisze…
Mniami :D dziekuje bardzo :D spokojnych świąt kochana:) i wyjdz już z tej kuchni!!!! :)
Unknown pisze…
Będziesz miała śledzi a śledzi na te święta :)

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.