Przejdź do głównej zawartości

Kanapka z jajkiem i bekonem


sklep Laptopy HP sony asus samsung
Tartine pochodzi od francuskiego słowa tartiner "smarować". Może to być klasyczna kromka zwyczajnego chleba posmarowanego masłem i dżemem lub popołudniowa przekąska dzieciaków - chleb tostowy z kremem czekoladowym. W obu wersjach masa do smarowania powinna być prosta, a pieczywo jest tak samo ważne jak to co na nim kładziemy, o ile nie ważniejsze. Wybór odpowiedniego może przyprawiać o zawrót głowy. Mamy klasyczne bagietkę, najczęściej stosowaną w kanapkowym szaleństwie, ale poza nią istnieje cała gama wypieków - pieczywo razowe, pełnoziarniste, żytnie, z orzechami, nasionami lub suszonymi owocami. Tartine to czysta radość płynąca z rozkoszowania się prostą kromką świeżego pieczywa posmarowaną jakimś smakołykiem. Moja wersja kanapki to chrupiąca pełnoziarnista bułka nasączona śmietankowym masłem z klasycznym połączeniem jajka i bekonu z ostrym sosem. 


Składniki na 2 sztuki



Czas przygotowania: 15 minut


2 pełnoziarniste bułki
2 jaja
4 plasterki bekonu
2 plastry żółtego sera
ulubiony ketchup
sos piri piri 

Przygotowanie:


1. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, bułeczki przekrawamy w poprzek, smarujemy masłem, wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok 5 minut
2. Na patelni podsmażany na chrupko plastry bekonu, na który wbijamy po jednym jajku, czekamy, aż białko zacznie się ścinać i przebijamy żółtko, żeby również się ścięło, to ważne jeśli będziecie jeść kanapkę w pracy lub w samochodzie, nie ubrudzicie się wtedy cieknącym żółtkiem
3. Na jajko układamy plaster sera i smażymy jeszcze chwilę aż ser zacznie się roztapiać
4. Bułeczki wyjmujemy z piekarnika, przekładamy na nie jajko z bekonem, dodajemy kilka kropli sosu piri piri i ulubiony ketchup, przykrywamy drugą połówką i pakujemy w papier śniadaniowy lub zjadamy od razu 

Ta miła odmiana dla zwykłych kanapek smakuje doskonale na ciepło zagryzana w drodze do pracy! 



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.