Przejdź do głównej zawartości

Krem szparagowy


sklep Laptopy HP sony asus samsung





Zdejmuję lekko ubłocone chodaki, po tych ulewach ogród nie wchłonął jeszcze nadmiaru wody, stawiam koszyk z warzywami, zbyt długa marchewka wywiesza się na wewnątrz, potrząsam nią, grudki ziemi opadają na podłogę, ech później posprzątam, o nie znów ten pies, wpada za mną do domu, jak zwykle zostawiając brudne ślady, zanim zdążę krzyknąć siedzi już na kanapie i gapi się na mnie żałośnie swoimi wielkimi oczami, jakby chciał powiedzieć, że mu przykro...Wchodzę do kuchni, wyjmuje duży garnek, mam sporo warzyw do ugotowania, uwielbiam gotować buliony, dom jest przesiąknięty zapachem warzyw, na pierwszy plan wysuwa się marchewka i kędzierzawa pietruszka, w tle wyczuwa się aromat porów i selera a wszystko zwieńcza opalana cebula i czosnek, no i oczywiście liść laurowy - uwielbiam jego charakterystyczny zapach. To są aromaty mojego dzieciństwa, zamykam oczy i cofam się o kilka, no może kilkanaście lat ;) do rodzinnego domu, jest niedziela rano, a mnie budzi zapach gotowanego przez mamę rosołu, wchodzę do kuchni, przed dużym kaflowym piecem suszy się domowy makaron, podkradam jak zwykle kawałek - ech kiedyś wszystko robiono samemu. Wspinam się na palcach, chcąc zerknąć do ogromnego garnka... nie daje rady...podstawiam stary drewniany taboret, zdejmuję emaliowaną pokrywkę i dostrzegam nóżki kury wystające z pomiędzy gąszczu warzyw, ale co to...nagle pokrywka spada na ziemie robiąc tym samym straszny rumor....uciekam, przeskakując bosą stopą co drugą lodowatą kaflę....dziś gotujemy zupę!



Składniki na 5 porcji:

Czas przygotowania: 60 min

Bulion warzywny porcja na 1,5 l

1 por
1 cebula
kawałek selera
4 marchewki
główka czosnku
pęczek natki pietruszki
1 liść laurowy
1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
2 ziarna ziela angielskiego
200 ml białego wina wytrawnego (opcjonalnie)

Szparagowy krem

2 pęczki szparagów zielonych ok 800 g
1 łodyga selera naciowego
2 średnie ziemniaki
2 pory
1 cebula
700 ml gorącego bulionu warzywnego
1 i 1/2 łyżki oliwy z oliwek
30 g masła
150 ml gęstej śmietany
sól, pieprz, 
gałka muszkatołowa 
100 g niebieskiego sera pleśniowego


Przygotowanie: 

1. Gotując bulion warzywny, łączę różne techniki jego przygotowania, prze lata doszłam w tej kwestii do perfekcji i przedstawię Wam moją wersje na idealny bulion warzywny: Warzywa (poza czosnkiem  i cebulą) obieramy, i kroimy w kawałki, w dużym rondlu rozpuszczamy łyżkę masła i podsmażamy warzywa, dodajemy przekrojoną w poprzek główkę czosnku, na ogniu opalamy nieobraną cebulę i również dodajemy do warzyw
2. Całość zalewamy zimną wodą, ok 2 litry, tyle żeby zakryć lekko warzywa, oddajemy przyprawy i natkę pietruszki, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy 20 min, dolewamy wino i zdejmujemy z ognia
3. Jeśli pozwoli nam na to czas, przed przecedzeniem przez gęste sito, schłodźmy bulion w lodówce przez całą noc, jeśli nie, przecedzamy natychmiast i przystępujemy do przygotowania kremu  szparagowego 
4. Odłamujemy zdrewniałe końcówki  szparagów (sam złamie się w odpowiednim miejscu), odcinamy efektowne końcówki i odkładamy, resztę szparagów kroimy w kawałki
5. Pozostałe warzywa obieramy i kroimy, w rondlu rozpuszczamy łyżkę masła i oliwy, wrzucamy ziemniaki, cebulę, pory i selera, podsmażamy, zalewamy bulionem i gotujemy ok 10 min pod przykryciem, dodajemy pokrojone szparagi i gotujemy jeszcze ok 5 min, sprawdzamy czy ziemniaki się ugotowały
6. Ugotowane warzywa miksujemy, jeśli krem jest zbyt gęsty dolewamy po chochelce bulionu, aż uzyskamy pożądaną konsystencję 
7. Zupę doprawiamy odrobiną soku z cytryny, solą, świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz szczypta gałki muszkatołowej, dodajemy gęstą śmietanę 
8. Przed podaniem podsmażamy na maśle końcówki szparagów, ok 2 minuty, dolewamy 2 chochle wody i blanszujemy 2 min pod przykryciem, zdejmujemy na talerz.  Krem podajemy na gorąco z pokruszonym serem pleśniowym i blanszowanymi końcówkami szparagów

Niech wrócą dziecięce wspomnienia!



Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządz...

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.