
Zdejmuję lekko ubłocone chodaki, po tych ulewach ogród nie wchłonął jeszcze nadmiaru wody, stawiam koszyk z warzywami, zbyt długa marchewka wywiesza się na wewnątrz, potrząsam nią, grudki ziemi opadają na podłogę, ech później posprzątam, o nie znów ten pies, wpada za mną do domu, jak zwykle zostawiając brudne ślady, zanim zdążę krzyknąć siedzi już na kanapie i gapi się na mnie żałośnie swoimi wielkimi oczami, jakby chciał powiedzieć, że mu przykro...Wchodzę do kuchni, wyjmuje duży garnek, mam sporo warzyw do ugotowania, uwielbiam gotować buliony, dom jest przesiąknięty zapachem warzyw, na pierwszy plan wysuwa się marchewka i kędzierzawa pietruszka, w tle wyczuwa się aromat porów i selera a wszystko zwieńcza opalana cebula i czosnek, no i oczywiście liść laurowy - uwielbiam jego charakterystyczny zapach. To są aromaty mojego dzieciństwa, zamykam oczy i cofam się o kilka, no może kilkanaście lat ;) do rodzinnego domu, jest niedziela rano, a mnie budzi zapach gotowanego przez mamę rosołu, wchodzę do kuchni, przed dużym kaflowym piecem suszy się domowy makaron, podkradam jak zwykle kawałek - ech kiedyś wszystko robiono samemu. Wspinam się na palcach, chcąc zerknąć do ogromnego garnka... nie daje rady...podstawiam stary drewniany taboret, zdejmuję emaliowaną pokrywkę i dostrzegam nóżki kury wystające z pomiędzy gąszczu warzyw, ale co to...nagle pokrywka spada na ziemie robiąc tym samym straszny rumor....uciekam, przeskakując bosą stopą co drugą lodowatą kaflę....dziś gotujemy zupę!
Czas przygotowania: 60 min
Bulion warzywny porcja na 1,5 l
1 por
1 cebula
kawałek selera
4 marchewki
główka czosnku
pęczek natki pietruszki
1 liść laurowy
1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
2 ziarna ziela angielskiego
200 ml białego wina wytrawnego (opcjonalnie)
Szparagowy krem
2 pęczki szparagów zielonych ok 800 g
1 łodyga selera naciowego
2 średnie ziemniaki
2 pory
1 cebula
700 ml gorącego bulionu warzywnego
1 i 1/2 łyżki oliwy z oliwek
30 g masła
150 ml gęstej śmietany
sól, pieprz,
gałka muszkatołowa
100 g niebieskiego sera pleśniowego
Przygotowanie:
1. Gotując bulion warzywny, łączę różne techniki jego przygotowania, prze lata doszłam w tej kwestii do perfekcji i przedstawię Wam moją wersje na idealny bulion warzywny: Warzywa (poza czosnkiem i cebulą) obieramy, i kroimy w kawałki, w dużym rondlu rozpuszczamy łyżkę masła i podsmażamy warzywa, dodajemy przekrojoną w poprzek główkę czosnku, na ogniu opalamy nieobraną cebulę i również dodajemy do warzyw
2. Całość zalewamy zimną wodą, ok 2 litry, tyle żeby zakryć lekko warzywa, oddajemy przyprawy i natkę pietruszki, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy 20 min, dolewamy wino i zdejmujemy z ognia
3. Jeśli pozwoli nam na to czas, przed przecedzeniem przez gęste sito, schłodźmy bulion w lodówce przez całą noc, jeśli nie, przecedzamy natychmiast i przystępujemy do przygotowania kremu szparagowego
4. Odłamujemy zdrewniałe końcówki szparagów (sam złamie się w odpowiednim miejscu), odcinamy efektowne końcówki i odkładamy, resztę szparagów kroimy w kawałki
5. Pozostałe warzywa obieramy i kroimy, w rondlu rozpuszczamy łyżkę masła i oliwy, wrzucamy ziemniaki, cebulę, pory i selera, podsmażamy, zalewamy bulionem i gotujemy ok 10 min pod przykryciem, dodajemy pokrojone szparagi i gotujemy jeszcze ok 5 min, sprawdzamy czy ziemniaki się ugotowały
6. Ugotowane warzywa miksujemy, jeśli krem jest zbyt gęsty dolewamy po chochelce bulionu, aż uzyskamy pożądaną konsystencję
7. Zupę doprawiamy odrobiną soku z cytryny, solą, świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz szczypta gałki muszkatołowej, dodajemy gęstą śmietanę
8. Przed podaniem podsmażamy na maśle końcówki szparagów, ok 2 minuty, dolewamy 2 chochle wody i blanszujemy 2 min pod przykryciem, zdejmujemy na talerz. Krem podajemy na gorąco z pokruszonym serem pleśniowym i blanszowanymi końcówkami szparagów
Komentarze