Warzywa solo

Cichuteńko otwieram jedno ze skrzydeł, metalowa, mocno zardzewiała kłódka chybocąc się uderza lekko o drewniane drzwi, wchodzę do środka, gdzie panuje przyjemne ciepło zachodzącego słońca, którego promienie wdzierają się wszystkimi szczelinami. Zamykam oczy i zaciągam się mocno powietrzem, upajam się chwilę najcudowniejszym dla mnie zapachem siana, wsłuchuję się w ciche pochrapywanie. Stawiam na ziemi drewniana skrzynkę, jest dość ciężka bo wypełniają ją kilogramy warzyw i owoców, pachnące i soczyste  jabłka oraz chrupiące, intensywnie pomarańczowe marchewki. Cmokam raz i czekam....słychać szuranie siana i nagłe głośne rżenie. Konie wyciągają szyje by wychylić łby z boksów, chełpią na mnie swoimi wielkimi oczami, strzyżą uszami i kopia w odgradzające ich ode mnie drewniane przegrody. Pierwsza moja ukochana kasztanka...kładę jabłko na otwartej dłoni i czuję jak jej ciepłe chrapy pochłaniają je łapczywie, rozdzielam smakołyki wszystkim po równo, ale im nigdy za dużo, mogłyby zajadać się tym w nieskończoność. Ciekawe jak wielką rolę odgrywają warzywa i owoce w naszej diecie, jakże ubogie i nudne byłoby bez nich jedzenie, konie zapewne wiedzą o tym najlepiej ;) Dziś warzywa solo, doskonała przystawka, kolacja, a dla mnie pełnowartościowy lekki posiłek główny, zwłaszcza latem. Spróbujcie!

Składniki na 3-4 porcje

Czas przygotowania: 30 minut

4 -5 słodkich pomidorów, polecam malinowe pęczek kolendry lub mięty 1/2 czerwonej cebuli 1 czerwone chili 2 łyżki soku z limonki 1 łyżeczka cukru oliwa z oliwek 200 g miękkiego masła sól gruboziarnista pęczek koperku 5 ząbków czosnku ocet balsamiczny 1 zielony kalafior duży kubek jogurtu greckiego 150 g sera pleśniowego Blue pieprz, sól

Do podania:

Dowolne pieczywo, jeśli macie czas polecam bagietki (zobacz przepis)

Przygotowanie:

1. Salsa pomidorowa - z pomidorów usuwamy szypułki i kroimy je na małe kawałki, cebule siekamy drobniutko, chili przekrawamy wzdłuż, usuwamy nożem pestki i bardzo drobno siekamy. Posiekane na desce ząbki czosnku, posypujemy odrobiną soli i rozcieramy płaską stroną noża na pastę, dzięki soli czosnek uwolni aromaty.  2. W miseczce łączymy wszystkie składniki, dodajemy posiekana kolendrę lub mięte doprawiamy pieprzem, cukrem, sokiem z limonki, 1 łyżką oliwy z oliwek oraz 1 łyżką octu balsamicznego, odstawiamy na ok 20 min, żeby smaki się połączyły. Salsę można przechowywać w lodówce pod przykryciem do 4 dni.  3. Kalafior - docinamy różyczki i wrzucamy do gotującej się osolonej wody, gotujemy al dente, czyli maksymalnie 10 min, należy sprawdzać różyczki nakłuwając je nożem, te mniejsze prawdopodobnie trzeba będzie wyjąć wcześniej 4. Ugotowany kalafior odcedzamy i wrzucamy do wody z lodem, w ten sposób zatrzymamy proces utraty koloru i jędrności 5. Sos jogurtowy - ser pleśniowy i kubek jogurtu blendujemy razem, doprawiamy solą i pieprzem, polewamy nim zimny kalafior 6. Masełko ziołowe - miękkie masło mieszamy z posiekanymi 3 ząbkami czosnku, posiekanym koperkiem, solą gruboziarnistą i świeżo zmielonym pieprzem, nie wkładamy do lodówki, można je przygotować wcześniej, należy jednak pamiętać o wyjęciu go odpowiednio wcześniej 

Banalnie prosta w przygotowaniu - przystawka, kolacja a może danie główne? Co wybieracie?