Te maleńkie cudeńka z niespodzianką w środku, każde osobiście dopieszczone i udekorowane, są dla mnie kwintesencją emocji jakie przekazujemy naszym najbliższym serwując na stół pierogi. Gotowanie to emocje, we mnie one wrzą niczym woda na makaron kiedy stoję u steru mojej kuchni, a kiedy wzbudzam zachwyt podniebienia serce moje się uskrzydla. Gotując przekazuję jak bardzo kochamy, szanuje i lubię osoby, które zechciały skosztować mojej potrawy...dziś na drzwiach mojej kuchni napis Pierogarnia - zapraszam!
Składanki na 40 szt.
Czas przygotowania: 1,5 godziny
Ciasto pierogowe:
400 g mąki pszennejwrząca woda
Farsz:
500 g truskawek250 g twarogu
2 łyżki cukru pudru
kilka igiełek rozmarynu
kilka gałązek mięty
czarny pieprz
Sos rabarbarowy:
5 łodyg rabarbaru5-6 łyżek brązowego cukru
ocet balsamiczny
1 łyżka masła
Przygotowanie:
2. Teraz zagniatamy, delikatnie ale z wyczuciem....sprawdzamy czy aby na pewno jest sprężyste...;)
3. Na czas przygotowania farszu, ciasto przykrywamy ciepłą miską
4. Farsz - truskawki kroimy na niezbyt duże kawałki, dodajemy przeciśnięty przez praskę twaróg, rozmaryn i miętę siekamy, dodajemy do farszu, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem (niezbyt dużo) i ok 1 i 1/2 łyżką cukru pudru.. Wszystkie składniki delikatnie mieszamy
5. Na podsypanej, odrobiną mąki, stolnicy, rozwałkowujemy ciasto na dość cienki placek, wycinany kółka lub kwadraty (wtedy wyjdą Wam trójkątne pierogi) na każdy nakładamy łyżeczkę farszu i ....zawijamy niczym ten świstak sreberka ;)
dokładnie zlepiając brzegi
7. Sos - rabarbaru nie obieramy, młodych łodyg nie trzeba pozbawiać tych zmysłowo różowawych osłonek, kroimy w niewielki kawałki, takie wielkości cukierka
8. Na patelnie wsypujemy brązowy cukier i czekamy aż się rozpuści, dodajemy pokrojony rabarbar, podrzucamy go na patelni, chwile karmelizujemy i dolewamy ocet balsamiczny, tyle żeby lekko zakryć owoce, dodajemy łyżkę masła, czekamy aż się rozpuści i od razu polewamy nim porcje pierogów
9. Przed podaniem oprószamy pierogi cukrem pudrem
Komentarze