Jesteście fanami omletów? Ja je uwielbiam, zwłaszcza na słodko, a że weekend to czas na małe przyjemności, a więc zachęcam do mojego pomysłu . Radzę kupić sporo jaj, bo możecie być pewni, że podając na stół moją wersję wiosennego omletu nie zabraknie chętnych. Doskonałym dopełnieniem omletu jest crème fraîche, praktycznie nie do dostania w polskich sklepach, jednak banalną do wykonania w domu.
Składniki na 1 porcję:
2 jaja
100 g truskawek
odrobina masła
szczypta soli
cukier puder
crème fraîche*
*na zrobienie crème fraîche potrzebujecie 48 godzin, jeśli nie wytrzymacie tak długo, zamiast crème fraîche użyjcie ubitej na sztywno śmietany 36% z odrobiną cukru pudru, zachęcam jednak do cierpliwości, gdyż smak crème fraîche nie jest do podrobienia.
Crème fraîche:
500 ml śmietany 36%
2 łyżki maślanki
Przygotowanie:
1. Przygotowujemy crème fraîche - śmietanę wolno podgrzewamy w rondlu, ma być tylko lekko ciepła, dodajemy 2 łyżki maślanki, mieszamy i wlewamy do zamkniętego pojemnika (np. słoik) i pozostawiamy na 24h w temperaturze pokojowej. Mieszamy od czasu do czasu
2. Po upływie 24h mocno wstrząsamy pojemnikiem i wstawiamy do lodówki na kolejne 24h, śmietana powinna lekko zgęstnieć
3. Po 48h cudownie aksamitny crème fraîche jest gotowy, możemy go teraz ubić trzepaczką
4. Aby zrobić omlet - w miseczce dobrze roztrzepujemy 2 jaja, białko powinno zacząć się pienić, wtedy omlet będzie puszysty, dodajemy szczyptę soli
5. Na patelnię dodajemy kawałeczek masła i czekamy aż się rozpuści, wylewamy ubite jaja. Drewnianą szpatułką zagarniamy do środka ścinające się na brzegach patelni jaja, w ten sposób omlet będzie puszysty i cudownie pofałdowany. Na jeszcze nieścięte z wierzchu jaja wykładamy pokrojone w plasterki truskawki, natychmiast składamy w trójkąt, i smażymy dosłownie 0,5 minuty, omlet nie powinien być twardy.
6. Podajemy z crème fraîche i świeżymi owocam, dekorujemy cukrem pudrem
Zapraszam na niebiańskie śniadanie!

Komentarze