
Uwielbiam dzikie nadmorskie klimaty, na szerokiej pustej plaży leży jedynie ogromny konar wyrzucony przez morze, czuję zimny nos łaskoczący mnie po łydce........no dobrze już idziemy! Pies wesoło przemierza kępy ostrej nadmorskiej trawy, szybko znajduje zgrabny patyk i podbiega do mnie zachęcając mnie do zabawy radosnym szczekaniem. Wyrzucam zdobycz daleko przed siebie, mając nadzieję, że nie znajdzie jej tak szybko, pies biegnąc zostawia za sobą odciski łap na piasku, to jedyne ślady czyjejś tutaj obecności. Siadam na ciepłym piasku, wieje przyjemny letni wiatr, po niebie gnają maleńkie białe kłębki, słychać jedynie szum fal dobijających do brzegu i skrzeczenie mew, szybujących nisko nad tym odosobnionym miejscem. W powietrzu unosi się zapach morza pomieszany z zapachem krzewów dzikiej róży, rosnących szpalerem na wydmach. Ten hipnotyzujący klimat sprawia, że po dłuższej chwili zapadam w sen............nagle czuję krople wody na nosie, otwieram oczy i widzę kompletnie zmoczonego psa w patykiem w pysku tuż nad moją głową, ech pora do domu piesku, idziemy coś zjeść. Dziś nadmorski obiad, jemy na piasku, palcami wprost z papierowych torebek :)
Składniki na 3 porcje
Czas przygotowania: 45 minut
Sos Aioli
Tempura
Przygotowanie:
Danie w sam raz na wakacyjny piknik nad morzem!

Komentarze