Mija kolejny rok pracy, ten był dla mnie pracowity, ale to nie znaczy, że nie mógłby być bardziej. Każdy kończący się rok to czas relekcji i podsumowań, to czas postanowień i planów. Jestem zadowolona gdyż udało mi się sprostać wielu swoim postanowieniom, a te które pozostały wciąż na liście, widać nie był najważniejsze. Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrzmy wstecz i pomyślmy sobie: bywało różnie, bywał też źle ale, nie bywało znów tak najgorzej, skoro daliśmy radę. Nie zawiedliśmy najbliższych przesadnie, zadzwoniliśmy, spotkaliśmy się, pomogliśmy - zrobiliśmy wiele prostych rzeczy, ale to z nich właśnie składa się codzienność, a gdy codzienność wywołuje w naszych głowach spokój to żadne "jutro" nie jest straszne. Życzę Wam kochani właśnie takiego "jutra". Szczęśliwego Nowego Roku życzy: Słodki Kompromis
Kulinarny blog o prawdziwym jedzeniu. Kuchnie Świata, Kuchnia fusion.