Przejdź do głównej zawartości

Sernik z malinami


sklep Laptopy HP sony asus samsung





To prawda, że w dzisiejszych czasach twaróg dostać można w każdym sklepie. W wersji bardziej ekologicznej i zdrowszej można go też dostać „u baby”. Jeśli jednak do przysłowiowej „baby” dostępu nie mamy, a wersję zdrowszą mieć chcemy, twaróg możemy zrobić samemu. Nie wspominając już o satysfakcji płynącej ze stworzenia wyrobu własnej roboty. Mnie twaróg kojarzy się ze Świętami Wielkiejnocy, mama zawsze robiła domowy twaróg na świąteczny sernik, wchodzę do kuchni, na kuchence stoi ogromny emaliowany garnek, wypełniony po brzegi białą cieczą, która powoli zaczyna zmieniać swoją konsystencję, podkradam trochę serka z wierzchu, jest cudownie delikatny i słodki, powolny proces dobiegł końca, jeszce tylko kilka godzin odsączania nad zlewem. Następnie ser ląduje w dużej kamiennej misce, teraz mieszanie, tę rolę przejmuje tata, mama co jakiś czas dosypuje coś do miski, a ja siedząc na maleńkim krzesełku, wtykam palec do misy, na koniec garść rodzynek i skórki pomarańczowej - za nią nie przepadam - topią się w białej gęstej, serowej masie. Nadeszła długo oczekiwana chwila, mama zanurza gorący nóż w udekorowanym czekoladą serniku, w jednej chwili kawałek ciężkiego, aksamitnego i gładkiego sernika ląduje na moim talerzu...









































Składniki

Czas przygotowania 40 min + 1,5 h pieczenie


Spód brownie

120 g gorzkiej czekolady
120 g masła
1/3 szklanki cukru
2 jaja
70 g mielonych migdałów
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia


Mas serowa* 

500 g twarogu*
500 g serka mascarpone
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
laska wanilii
5 jaj + 2 żółtka
1/3 szklanki śmietany 36%
3 szklanki świeżych malin

* wszystkie skłądniki należy wyjąć wcześniej z lodówki, muszą mieć temperaturę pokojową
* użyłam gotowego trzykrotnie mielonego twarogu, ale Wy możecie zrobić domowy twaróg, potrzebujecie 3 litry mleka świeżego, nie UHT

Mus malinowy

2 szklanki mrożonych malin
1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki cukru pudru

Przygotowanie:


1. Spód brownie - w kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem i cukrem, płynną czekoladę odstawiamy do lekkiego schłodzenia
2. Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni, okrągłą formę o średnicy 26 cm, wykładamy na dnie papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem
3. Do czekolady dodajemy jaja, mieszamy, dosypujemy zmielone migdały oraz przesiana mąkę z łyżeczką proszku do pieczenia, mieszamy ciasto i wylewamy do przygotowanej formy, pieczemy 15 minut
4. Masa serowa - twaróg i mascarpone mieszamy powoli mikserem elektrycznym, dodajemy mąkę ziemniaczana, cukier, laskę wanilii przekrawamy wzdłuż i nożem zeskrobujemy ziarenka, dodajemy je do masy serowej
5. Do gładkiej masy dodajemy po jednym jaju, po każdym miksujemy chwilę, na sam koniec dolewamy śmietankę, dobrze wymieszaną masę wylewamy na podpieczony spód, nie wyłączamy piekarnika zwiększamy jego moc do 180 stopni
6. Mus malinowy - do rondelka wrzucamy mrożone maliny, wstawiamy na gaz, czekamy aż zaczną się rozpadać, w odrobinie zimnej wody rozpuszczamy 1 i 1/2 mąki ziemniaczanej, dodajemy ją do malin i mieszając cały czas czekamy aż zgęstnieje do konsystencji kisielu
7. Za pomocą dwóch łyżeczek wykładamy mus na wierzch sernika, możemy odrobinę wcisnąć mus do środka
8. Sernik wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 15 minut w 180 stopniach, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy ok 1 i 1/2 godziny, po godzinie sprawdźcie stopień upieczenia drewnianą szpatułką, jeśli będzie płynny w środku pieczemy jeszcze ok 30 min
9. Upieczony sernik, zostawiamy do wystudzenia, następnie ostrym nożem odkrawamy sernik od brzegów formy, wstawiamy do lodówki na całą noc bez przykrycia
10. Ok 15 minut przed podaniem wyjmujemy sernik z lodówki, dekorujemy świeżymi malinami i posypujemy cukrem pudrem

Kremowy sernik na mocno czekoladowym spodzie przełamany lekko kwaskowatymi malinami!








Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.